piątek, 22 lutego 2013

Gud morning

Siemankoo. Dzisiaj krótko o szkole więcej o sks. A więc 1 matma to tam same nudy. Potem w-f graliśmy w siatke i ja z połowy hali rzuciłam piłką od sitaki do kosza. Ale tak to się nic nie działo. Potem polak. Ja siedzę w środkowym rzędzie a pani spytała cały rząd przy ścianie. ufff. Prawie by nas spytała. Potem anglik to ja sobie jaja robiłam z Michała. Potem muzyka <3 Michałek śpiewał seksapil :* Mrrr... Heh no nawet. Seksapil to nasza broń kobieca, seksapil to coś co was podnieca ^^ Luuuubię to <3 Potem biologia i kartkówka. Nic się nie uczyłam a napisałam wszystko. Oprócz tego że wyciągałam telefon i ściągi na całą ławkę ale pani jest śleeepa !  :D No i te nie szczęsne sks. Byłyśmy tak my dziewczyny z 1c, z 1a i 2c i kilku chłopaków. Najpierw my 1c graliśmy przeciw 2c. Wygraliśmy 4:2 bo graliśmy po 10 min.  ale ja zostałam tak "nie chcący" przez taką jedną sfaulowana że teraz ręką nie mogę ruszać. Ale pan tego faulu nie uznał. Pff.... Boże !...




1 komentarz:

Za wszystkie miłe komentarze bardzo dziękuje.
Tylko błagam nie komentujcie typu "Fajny blog zapraszam do mnie"
Wtedy widać że nie przeczytaliście posta i nie doceniacie mojej pracy w to włożonej a ja się na prawdę staram ;)